Stalowe Deszcz ext v1
2024-04-29
Created By Ruramusi With Udio AI
Stalowe Deszcz ext v1
2024-04-29
Lyrics
Gwoździe, ciemne z nieba lecą Hałas robią, jak śniadanie piecze 'Na cholerę!' krzyczę, aż to echem odbija Brzeszczoty padają, i w duszy to kłuje [Refren] Sza-cha-cha-cha-cha, w rytm flamenco załóż hełm Sza-cha-cha-cha, huk metali niech dudni jak bęben Kurwa, gdzież te cholerne dachy mają swój kres Jak grad biją po głowie, na diabła to jest Słuch mamy jak w kotle, serce w galopie Gańba temu, co skąpił na solidne zbroje [Refren] Ay, ay, ay, ay, w diabelski taniec wplatane przekleństwa Metalu dzwon, szewc bez honoru zatańczy na krawędzi